Umarło miasto,
po raz kolejny
zniknęły domy, rozmowy, osoby.
Miasto odarte,
pokryte złością,
gdzie bluszczem porosły stare groby,
a nowe jeszcze pachną świeżością.
Właśnie mnie zostawilo...
Tak jak kiedyś
mieszkańca zburzonej Jerozolimy,
Warszawy czy Rzymu...
Tak się chyba czuje...
Tak samo...
Wiem, że muszę odejść
przycupnąć na którejś karcie
z ostatnim obrazkiem dawnego świata.
A tu powstanie nowe miasto,
nowe dzielnice i nowe domy,
gdzie nowe dzieci na nowo zasną,
a rano sie rozdzwonią dzwony...
Dawne nowe groby porosną bluszczem...
A na najwyższej wieży
pośród mgieł i dymu
znów stanie Chrystus.
Spojrzy jak niegdyś
na światła
Jerozolimy....
Warszawy...
Rzymu....
Obraz; Thomas Cole
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz